Chcesz pisać teksty na cudze blogi firmowe?
Jak znaleźć klientów?
Często można zauważyć, że blogi firmowe prowadzone są w sposób nieprofesjonalny. Wpisy pojawiają się rzadko, są napisane językiem zbyt specjalistycznym, czasami widać, że i gramatyka kuleje, co gorsza, nieraz i ortografia. Ktoś chce mieć bloga, ale nie umie go prowadzić. Warto wówczas odezwać się do takiej osoby.
A może wśród Twoich znajomych jest ktoś, kto prowadzi ciekawy interes, ale bloga ani fanpage’a nie posiada. Wiesz, że pisanie to „nie jego broszka”. Pisz do niego śmiało, niczego nie tracisz, a możesz wiele zyskać.
Skąd czerpać wiedzę?
W dzisiejszych czasach znalezienie czegoś w Internecie jest niezwykle proste. Graniczy z cudem napisanie czegoś, o czym nikt wcześniej nie wspomniał. Oczywiście takie sytuacje się zdarzają. Ba, możliwe, że temat ma przebogatą bibliografię, ale np. po chińsku czy portugalsku, a tymi językami nie władasz. Nie zrażaj się jednak, nie od dzisiaj mamy do tego odpowiednie narzędzia. Wystarczy chcieć. Materiał źródłowy się znajdzie i tylko od Ciebie zależy, jak go wykorzystasz.
Czy muszę się na tym znać, by napisać coś mądrego?
Nie, musisz po prostu umieć nazywać rzeczy po imieniu i dobrze władać językiem, w którym piszesz.
Czy używanie specjalistycznego języka jest zawsze niezbędne?
Nie zawsze, ale warto się z nim zapoznać. Niektóre słowa w języku potocznym mogą znaczyć coś innego niż w języku specjalistycznym. I jeśli tego nie uwzględnisz, Twój artykuł będzie zawierał błędy.
Ile można zarobić pisząc na nieswoje blogi?
Nie ma odgórnie ustalonego cennika. Sam musisz sobie policzyć, na ile wyceniasz swój czas, wiedzę, umiejętności. Ty proponujesz cenę. Możesz ją, oczywiście, negocjować. Pomoże z pewnością zapoznanie się z cennikami innych copywriterów, ale zarobki zależą głównie od tego, ile piszesz.
Jak wyrabiać sobie nazwisko, kiedy piszemy incognito?
Warto prowadzić jednocześnie własnego bloga. Na nim umieszczać regularnie swoje teksty, ale nie można zapomnieć, by na tym blogu znalazła się informacja, że jesteś copywriterem i zapraszasz do kontaktu zainteresowanych klientów. W ten sposób mogą oni zobaczyć, jak piszesz i ocenić wstępnie, czy taki sposób im odpowiada. Prowadzenie bloga pod własnym nazwiskiem sprawia, że tworzysz swoje portfolio.
Czy warto pisać bez zlecenia i później sprzedawać gotowe już teksty?
Jeśli zajmujesz się tematyką, w której zmiany następują często jest to ryzykowne działanie. Twój tekst może się przeterminować zanim znajdziesz kupca. Jeśli natomiast piszesz o czymś stałym bądź powtarzalnym (np. uprawa roślin sezonowych) warto mieć kilka tekstów gotowych do tego, by je sprzedać, kiedy znajdzie się klient. Gdyby się nie znalazł, zawsze możesz opublikować tekst na własnym blogu.
Jak w ogóle się do tego zabrać?
Przede wszystkim zastanów się, o czym chcesz pisać, jaka grupa klientów Cię interesuje, czy są jakieś dziedziny, w których czujesz się mocny. I pisz, pisz, pisz. Czytaj dużo i pisz. Wysyłaj propozycje, publikuj na swoim blogu, mów o swojej pracy wśród znajomych. Nie ma niczego lepszego niż marketing szeptany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz